Pora zacząć... kronika klasy I d ^^
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum klasy ID ze Staszica Strona Główna -> Kronika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
papyndekiel
Upiór



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świerklaniec

PostWysłany: Nie 12:19, 01 Paź 2006    Temat postu:

ja też zawsze czytam Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandi
Chodzący za dnia



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Nie 12:38, 01 Paź 2006    Temat postu:

JArek napisał:
a "misiu"to kamilek mówi do 3/4 facetów hmmm... ciekaweee Twisted Evil

bo ja to myśle, że Kamilek jest bi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł
Neofita materii



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WIELOwieś :D

PostWysłany: Nie 13:57, 01 Paź 2006    Temat postu:

kurde a myślałem, że jestem jedyny ;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
Mała duszyczka



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:15, 01 Paź 2006    Temat postu:

Drodzy Kronikarze! moze w to nie uwierzycie ale ja tez czytam kronike Very Happy pozdrowienia dla Asi, Jurka i dla czytelnikow

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurek
Zjawa



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ohio (no ba...)

PostWysłany: Wto 8:41, 03 Paź 2006    Temat postu:

2 październik 2006
pogoda : coraz jesienniejsza

Dziś to mnie przypada zaszczyt napisania paru słów na kartach (których nie ma:) naszej kroniki. Poniedziałek, jak kazdy wie, nie jest przyjemnym z zasady dniem. Mając przed oczyma cały tydzień rozpocząć nam przyszło dzień technologią tudzież angielskim jeśli mowa o grupie 1. Pan Sandałowiec nie wyciągnął tym razem ankiety z rękawa i nie musieliśmy sie zwierzać z naszych kryminalnych doświadczeń. Za to robiliśmy maści wszelakiej i kształtu zaproszenia. Niestety nauczyciel nie bardzo miał pomyślunek jak to zrobić. Z powodu moich duzych komputerowych umiejętności Smile po głowie raz po raz krążyło mi uzycie Painta do zrobienia czegoś co w Corelu ukryte jest pod mnogością dorbnych kneflików. Tak też chyba czasami duma sobie rzeczony Pan W Sandałach. Skąd takie dedukcyje? Ano, mości państwo, natenczas gdy Ania i Asia sprytnie wyszukawszy odpowiednią dla zaproszeń opcje aplikacji Corel, zjawił sie Pan W Sandałach zapytujący bystre dziewczyny w słowy:
- A jakeście to zrobiły?
- A jak to działa?
- A w ten sposób...

Lecz co by języka nie strzępić a i oczu Waszych no monitorze nie psować do następnej lekcyji przystąpić wypada. Nie dano nam spotkać - jak prawowicie być powinno- księdza Bartosza, jeno w zastępstwie p. Duch przysłan nam została. Testy jakoweś psycholoiczne nam rozdawszy, zjęła nas na dobrych kilkadziesiąt Zdrowaśek. Komu jakie wyniki powychodziły mówić Wam nie bedę bo ich też nie znam. Mnie pragmatykiem albo obserwatorem wyszło się mienić.

Pan jegomość Obrotny na nauki z nami przyszedł do 11 sali. Lekcyji nie przykotował i z przyczyny tej większą część po klasie stąpawszy zezwalał nam na rozmów prowadzenie. Lecz jaky ktoś z Was myśleć raczył że Jego Obrotność Pan Przedsiebiorczy przy takim rozwoju wypadków zawinił, ten w błędzie. To naszej klasy ucznie nie zrobili tego co zrobić mieli. Lecz także nie ich haniebna gnuśność tu winna lecz plan lekcji, który za jedną zmianę ksiezyca trzy razy się zmieniwszy, w głowach zamęt i w skutach brzemienną dezorganizację wprowadził. Nie wiesz już teraz czy masz li lekcję w poniedizałek, wtorek czy niedzielę. Ot, takie to teraz czasy. Ma tu być dobrze w kraju naszym, rzeczesz.

Na angielskim pojęcia nie mam co się wydarzało albowiem po szkole całej chodziwszy i rozgłaszawszy nowinę o powrocie starych przerw, salwowałem się przed ćwiczniami z biernej strony. Ale nie miej Siostro, nie miej bracie świadomości takowej, że to koniec. Fizykę po skromnym nad wyraz wprowadzeniu JWysokości Czecha przejęły uczennice naszej klasy. Kto słuchał ten wie o czym było, więc może lepiej nadmienie, że było o cząstkach elementarnych, odziaływaniach słabych i mocnych i temu podobnym rzeczom.

Polacy nie gesi swój język mają, rzekł kiedyś szlachcic jeden, a my słowy tym uwierzywszy na lekcję mowy ojczystej się udali. Lecz nie zajęcia nam przysło odbyć w pierwszej ich części. To Białogłowe nam Mężom Klasy niespodzianke zrobiły. Każdy dostał po wybornym czekoladom omaszczonym ciastku. I tak siedząc konsumowawszy rozmowy prowadziliśmy. I o planach ewakuacji się dowiadywali. Tu rzeknąć musze : Dziekuje Niewiasty dobre, coście nam życie nasze ciężkie łakociem umiliły. Lecz sielskość takowa długo trwać nie może - drugą część polskiego rozmantyzm wypełnił. Mickiewicz i kamraci jego znakomici, choć w glebie robak ich juz dawno toczy, mówili nam o uczuciach, o młodości, o tym ze mozemy zmienić świat.

Za staromodna manierę językową przeprosiwszy pożenać sie z Wami mogę, bo i szkoła pożegnała nas wcześniej - biologicznych zajęć bowiem juz nie było.

co napisał
Jerzy z Tarnowic Starych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandi
Chodzący za dnia



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Wto 16:43, 03 Paź 2006    Temat postu:

"...już piąta..."

3. 10. 2006 r.
wtorek

a zaczęło się dla dziewczynek o 9 z czymś.
wuefem.
i co moge jeszcze powiedzieć ciekawego o tym wydarzeniu.
że.
było pare dziewczynek kropkujących.
pare nie ćwiczących.

"a mogliśmy [...] łąką iść [...]
a mogliśmy [...] konie kraść z niebieskiego bożego pastwiska"

mogliśmy, ale wybraliśmy wf.
do, którego na drugiej lekcji przyłączyli się także panowie.

a dziewczynki bawiły się piłeczkami.
rzucały.
i fruuu leci piłeczka prze siatke.
i już dziewczynki ustawione według jakiegoś schematu.
stoją po dwóch stronach siatki.
i przerzucają piłeczke.
fruu leci piłeczka przez siatke.

a panowie.
na podwórku.
biegali sobie na podwórku.
za piłeczką.
też za piłeczką.
ale nie rzucali.
panowie kopali.
kopali piłeczke.

i fru leci piłeczka przez boisko.
do bramki.
lub też nie do bramki, gdy bramkarz obroni i zatarasuje swym ciałem jej droge do bramki.

************************************************************

na polskim.
szereg chłopców i dziewczynek weszło do sali w lochach.
właściwie to dziewczynek i chłopców.
choć.
kto by tam zwracał uwagę na szczegóły.
jest równouprawnienie.

i szereg tych dziewczynek i chłopców w atmosferę romantyczności się zanurzało.
choć jak na ironię nie było romantycznie wcale.
ale ja nie o tym.

i wyszła dziewczynka - Miłka - na środeczek sam sali w lochach i brzybliżyła nam pojęcie romantyczności.

i znów dziewczynka wychodzi - Kasia - i przybliża nam historię romantyzmu.
w iście poetycki sposób.
co raczej pani naszej wychowawczyni się średnio podobało.
to co.
to nic.
trzeba przełamywaćbariery, przekraczać granice i buntować się, tak dla samego buntu, jak to romantycy robili.

wolność.
przyjaźń.
i bunt dla buntu.

i miłość.
bo to romantyzm w końcu.

************************************************************

upamiętniliśmy nasze oblicza dziś.
już niedługo będziemy mogli oglądać je na papierze.
szereg dziewczynek i chłopców.
a w tle staś.

************************************************************

i dowiedzieliśmy się o czasach, gdy na świecie nas nie było.
nawet w planach nas nie było.
jak to naród nasz nadzieje pokładał w Napoleonie, kimkolwiek człowiek ten był.

lecz nie wiem doprawdy nie wiem jak to dokładnie było.
nie było mnie tam.
nie było mnie nawet w planach.
a na lekcji słuchać nie mogłam.
utulił mnie sen w swych ramionach.
i spałam oczu nie zamykając.
dziewczyna, która obok mnie siedziała w podobnym stanie przebywała na owych zajęciach.
i sądze, że inne dziewczynki.
i sądze, że inni chłopcy.
też czuli podobnie.

************************************************************

i wyciągneliśmy karteczki w sali gdzie zawsze tak ciepło jest.
i schowaliśmy nasze zeszyty.
i podpisaliśmy karteczki.
i nerwowo zapisaliśmy na nich to co pani nauczycielka nam podyktowała.
i drżącymi rączkami pisaliśmy na tych karteczkach odpowiedzi na pytania.
i szukaliśmy w główce jakiś informacji, wiadomości, wiedzy jakiejś.
i liczyliśmy. w główce przeliczaliśmy. sprawdzaliśmy.
aż w końcu karteczki oddaliśmy.

a potem była lekcja.
a potem rysowaliśmy.
a była to struktura skorupy ziemskiej.

sial. sima. crofesima. nifesima. nife.
jak zaklęcia magiczne brzmią.

i dżwięk dzwonka.
magicznie brzmi.

************************************************************

i szereg dziewczynek i chłopców udał się do swych domów.

************************************************************

fin. the end. koniec.

pisała dziewczynka o niebieskich oczach.
nacodzień Asią nazywana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandi
Chodzący za dnia



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Śro 22:42, 04 Paź 2006    Temat postu:

i oto znowu jam Cim jest ludu staszyca klasy d drugiej.

a było to dnia 4 miesiąca X roku 2006

zaczęło sie zawczasu rano, gdy to jeszcze mroki ziemię naszą matkę pokrywały.
z gęstwiny mgły wyłania się oto staś, zmora nocna, koszmar i mara przebrzydła.
realna jednak i prawdziwa, codzien nas wita swym zimny wzrokiem z portretu, wszystkim znanym, mijanym setki razy w ciągu niekończącego sie dnia udręk i znojów rzeczywistości naszej szkolnej.

***********************************************************

i znów w las przyszło nam zagłębić się.
w gęstwine drzew.
w szum traw.
usłyszeć galop konia było dane.
dwie pstacie na nim ujrzeć w mrok odziane.
i śmierć.
śmierć kusi chłopczyka.
a życie.
a życie z rąk mu się wymyka.
i majaczy. majaczy biedny on.
i galopuje galopuje przez ciemny las koń.
lecz zdążyć nie zdążył.
król olch w nicość chłopczyka pogrążył.
i kimże on był?
czy snem czy jawą.
z innego lepszego świata zjawą?

a też coś innego się działo na lekcji naszego języka ojczystego.
tematy o cierpiącym werterze były nam rozdane.
pani naszej koj dobrodziejki nadzieje w nas pokładane.

************************************************************

i sprytnie.
i ładnie.
i z uśmiechem.
nam się udało pytania uniknąć na biologicznych zajęciach.

o nerwach gadaliśmy.
zszargane nasze biedne nerwy.

o mózgu.
biedny nasz mózg przeładowany nadmierną ilością wiadomości nie zawsze koniecznych, potrzebnych i pożądanych.

i o tym jak układ nerwowy przesyła impulsy tak iż np zachciewa nam się do ubikacji.
potwierdzić to zjawisko może nie kto inny jak szanowny pan administrator tegoż to forum (:

***********************************************************

wphawka.
napięta atmosfeha.
ostatnie pophawki wiedzy naszej w phzeładownym i zmęczonym mózgu.
i chodząca po sali pani Doda pani nasza.
a następnie jej sentencja dodana do każdego egzeplahza wphawki w postaci słownej.
a oceny dobhe były i szczęśliwie opuściliśmy salę, któhej numehu nie pamiętam.

************************************************************

dojcz. czy jak to tam.
i żyjesz sobie gdzie żyjesz, by po 17 latach tego życia, w ramionach niejakiego stasia się zatopić, przebywającego stale w mieście zwanym tarnowskimi górami. i stasia tego dziennie odwiedzasz, co za tym idzie miasto owe, gdzież to on zwykł przebywać. ale tak naprawdę nic nie wiesz o owym mieście. a przekonujesz się o tym fakcie w momencie, gdy niejaka Frau Różyło każe Ci o owym mieście napisać pare słów w języku, który obcy jest Ci równie blisko jak owe miasto, o którym pisać masz.

dlaczego nie było mi dane zamieszkać u boku stasia w tarnowskich górach chciało by się zapytać. odpowiedzi jednak brak.

czas przeszły to przesłość.
została tylko kartkówka.

************************************************************

miło jest obchodzić święta już przebrzmiałe i zapomniane.
pozostawiają sentyment, że coś było, a ktoś jeszcze o tym pamięta.

wybór mężczyzny, mistera szkoły.
tylko jakież wymagania takowy pan miałby spełniać?

(wiem, że nudze Smile)

no tak, tak naprawdę było śmiesznie i wesoło.
a pani koj lacie by straciła jakby widowisko owe ujrzała.

"jestem fantastic" taaaa (:
i umiem dziewczyne, po stracie chomika pocieszyć (:

ale nagroda była ładna, co to było? oddech krystyny z gazowni, fajne bez dwóch zdań, a nawet jednego (:

a panowie zaczeli się na różowo nosić. nowa moda, górą pink!
teraz róż nie będzie kojarzony z dziewczynkami tylko z prawdziwym mężczyzną!

"gdzie Ci mężczyźni?"
no właśnie gdzie? (:

***********************************************************

Królowo nauk matematyko gdzież byłaś przez tę godzinę?
odebrali nam Cię!
okrutni, plugawi, niewdzięczni Tobie, o pani, któraś podstawą całego porządku świata.

wróciłaś.
Królowo potężna.
do Twych stóp się skłaniamy.
o litość błagamy!
miejże litość dla nas, łaskawa bezwzględna pani!

trygonometria trygonometria.
powtórzenie.
powtarzajmy, a powtarzać nie będziemy. i dłużej u stasia nie zabawimy.

jakieś zwierzenia podobno jutro mają być na matematyce.
godzina szczerości.
ale ja nie chce!
ja się tak potwornie wstydzę!
zwierzać sie z mych doświadczeń i kontaktów z Królową nauk.
toż to czysta perwersja.

************************************************************

inglisz.
end bierna sajd.
i także tylko kartkówka pozostała już nam.

************************************************************

wos - wiedza o spaniu.
tej pojąć dużo można w trakcie tych zajęć.
niestety prawie żadnej innej.
bo wszystko to co jest na wosie to przynosimy z zewnątrz i tylko układać w główkach mamy.
nigdy nie byłam dobra w porządkach.

ale o czym było nie wiem wcale.
o czymś mondrym napewno.
nie dla mnie takie egzotyczne zjawiska.

************************************************************

im więcej wiem tym więcej nie wiem (:
tym optymistycznym akcentem kończę (:

niechże wam się przyśnią rewolucje maści przeróżnej, romans z Napoleonem oraz Francja na wiosne, podobno jest śliczna (:

z pozdrowieniami.
dziewczę o oczętach barwy błękitnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandi
Chodzący za dnia



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Czw 21:50, 05 Paź 2006    Temat postu:

to znowu ja.
wiem i przepraszam.

za cel obrałam dziś krótką kronike.
i jestem pozytywnej myśli.
musi się udać!

5 X 2006 - datę tę detykuję wszystkim tym, którym podobała się kartkówka z historii i więcej takich pragną Smile

pogoda była ładna, znowu zawitało słoneczko!
zapewne chciało nas pocieszyć, że nie jest tak źle z tą histą (:

a od czego się zaczeło każdy dobrze wie.
w sali historycznej, podzieleni na grupy zostaliśmy i połowa została wyproszona zaś pozostali napisać kartkówkę mieli. a potem zamiana.
i było śmiesznie (:
zwłaszcza już jak było po wszystkim i w schowku historycznym siedzieliśmy sobie na czym to tam popadło i historiebynajmniej nie o historii opowiadaliśmy sobie nawzajem.
po tychże zmaganiach z Napoleonem oraz rewolucją, zwana francuską udaliśmy się do sali gdzie inne rządy panują...

...rządy pani królowej naszej nauk - Matematyki.
i oto Kamil G, nasz drogi kolega obchodził dziś swe święto - urodziny mianowicie. drugi to już raz życzę mu wszystkiego naj w imieniu swoim i klasy naszej całej. poczęstował Kamil profesora Nowaka i nas cukierkami, a dobre były one Smile powstaliśmy i zaśpiewaliśmy "sto lat" było sympatycznie przez tą jedną chwile na matematyce (:
godzina zwierzeń jakoś do skutku nie doszła.
ale był plan. zostały przez maszynę losującą tylko określone numery wybrane. aby chronić społeczność naszej klasy konieczne było poświęcenie jednostek Smile
a i nikomu krzywda się nie stała, bo tylko korzyści przyszły ochotnikom z pobytu przy tablicy. i w taki oto sposób, wszyscy jesteśmy usatysfakcjonowani Smile

fizyka się zaczęła.
i tu powtórzony manerw z lekcji poprzedniej.
Kamil poczęstował Czecha i nas cukierkami, nie ma to jak dwa cukierki za jedne urodziny, proszę częściej tak! Smile powstaliśmy i znów nasze cudne głosy wyśpiewały "stol lat" sympatycznie było ponownie (:
a potem to już standard.
niezliczona ilość hieroglifów pokryła tablice, a my z zapałem ideterminacją pilnie owe szyfry do zeszytów swych przerysowywaliśmy, bo jakże by inaczej Smile

polski.
król olch odszedł w zapomnienie.
za to było o jakimś karle i mężnym mężu i zamczysku i było ponuro strasznie i makabrycznie, drzwi skrzypiały, klucze brzęczały, a w komnacie można uświadczyć było z kilka tuzinów dziewic z mieczem w piersiach.
straszne straszne. iście straszne.

na religii stary dobry układ.
zrobimy co zrobić mamy i sru do domu.
a więc pare osób odczytało zadanie domowe.
pare osób odczytało zadanie na bieżącej lekcji, które do wykonania było.
a potem sru do domu było Smile

i to tyle.
miłych snów wam życzę.
z poważaniem - Asia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurek
Zjawa



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ohio (no ba...)

PostWysłany: Pon 11:36, 09 Paź 2006    Temat postu:

9 października 2006
pogoda: ładna

Aż wstyd że z takim opóźnieniem. No ale to po części nie moja wina, w domu mnie prawie nie było. Teraz korzystając z jednodniowego chorobowego spróbuję przypomnieć sobie i Wam co się w ów piątek działo.

Dziać sie musiało wiele, skoro dzień zaczął sie od porywającego przysposobienia obronnego. Mimo oólnego zdziwienia, pan Dietmar pierwy zapytał się (sam nie wiem kogo) o kartkę do pytania w dzienniku a potem na daremno poczekawszy na ochotnika, sam wybrał. Padło na Maję. A później na Piotrka. Z odpowiedzi jakoś wybrnęli, choć dało się zauważyć, że PPO (skrót z Pan z PO) nalęzy do tych co pytając sami lubią odpowiadać na własne pytania. To, musicie przyznać, akurat nie jest najgorsze.

Tego dnia Odyła się jeszcze na przykład lekcja angielskiego. W i tak ciasnych staszicowych katakumbach zmieścić sie miała cała klasa. Na domiar złego mieliśmy pisac kartkówkę ze strony biernej, in English - Passive Voice. So, the clastest was written and after it we were waiting for end of lesson. Our tests were being checked by our teacher. Some of us were informed about their grades.

Koniec, cholera, z tą obczyzną. Wszak w Polsce żyjem i gadać w naszem języku przystoi. Błędy w tej obczyźnie wybaczcie Smile Był jeszcze Szwabski. Kilkoro z nas zostało przepytanych uzyskując raczej dobre oceny. W trakcie lekcji rozmowa była o środkach transportu. Tego dnia odbyła sie też chemia. Lekcja traktowała o kwasowości lub też zasadowości chemikaliów. Było też trochę pytańska na początku, ale to akurat oczywiste - "nie ma lekcji bez pytania". Na ostatnim polskim natomiast oglądaliśmy film - Frankensteina. Film upiększony był róznymi przedstawieniami trupów i ich krojenia.

To zresztą nie jedyne trupy tego dnia. Specjalnie zostawiłem to na koniec bo zrobiło to na mnie okropne wrazenie. Wiem że niektórzy z Was oglądają strony w interneci z większymi okropnościami ale dla mnie widok chłopa z otwartym mózgiem albo głowy pozbawionej czoła, oka i pół nosa to coś strasznego. Chdziło o przestrzeżenie nas przed ... no własnie. Można było odnieść wrażenie że przed wychodzneiem z domu. Bo można na przykład dostać z lecącego akuratnie 200 km/h koła samochodowego albo, co gorsza, podobnie rozpędzonego silnika. Można też było sobie wyobrazic własney skalp na dach czyjegoś samochodu. Uważajcie w kazdym razie
na ulicach zarówno jeśli prowadzić będziecie samochód jak i wtedy gdy chodzicie sobie po chodniku. To chyba chciał nam powiedzieć policjant który zawitał do nas z tą makabryczną prezentacją multimedialną.

To tyle,
pozdrawiam- Jurek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cziken13
Mała duszyczka



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:46, 09 Paź 2006    Temat postu:

9 października

To znów ja sie pojawiam-tegoroczy(szkoloroczny) mój debiut w Kronice Klasowej takze mam strasznego stresa;)

Poranek niezwykle chłodny.W sumie jesień to ma prawo takim być.Przeżywamy jednak pewnego rodzaju przemiane termicznąRazz czy coś Dzień słoneczny.

Poranek niezwykle nudny.Mega nudne lekcje. Profesor Stępień ocenił nasze wizytówki-nie wiem jak wy ale ja ubolewam nad swoją ocena on sie w ogóle nie zna na sztuce:P
Dziś tworzylismy zaproszenia, które też pewnie zostaną ocenione niezwykle powierzchownie ehhh..........
Kolejna godzina -religia.Te 45 minut zawsze tętni emocjami.Marta z Sylwią przygotowały ciekawy wykład na temat chrześcijanina ...w świecie? Smile cos takiego:P Niestety, zainteresowanie przedtawianym przez dziewczyny zagadnieniom było z naszej strony znikome.Cóż jak to na religii:]

Po dzisiejszym pp na pewno część klasy przygotowuje się do wyjazdu i osiedlenia w Finlandii.Czy nie?Razz Prezentacja 1 grupy bardzo spodobała się profesorowi Michalikowi.Klasie zresztą teżSmile Choć informacje docierały do naszych mózgów ze zbyt dużą częstotliwoscia i w zbyt obfitych ilosciach:) (wybacznie ze pisze w imieniu wszytkich Very Happy to sa takie moje małe odczucia jeśli cos to prosze o beszt;))
A wiec pp minęło w spokojnej atmosferze pełnej ziewań.
CIEKAWOSTKA:Sławek pokładał sie na stoliku:D

Na 4 godz profesor Herman rozdała 2 grupie kartkówki. Zachowała się bardzo niesympatycznie stawiając tak maleńką liczbę PIĄTEK. Jesli takowa w ogóle zaistniałaRazz

Profesor Czech staje sie coraz bardziej nerwowy co wszyscy pewnie zauwazamy;)
Nie dziwmy mu sie- każdy ma psychiczna wytrzymałosćRazz
Z drugiej strony co my biedni możemy , żeby mu było miło...?Sad
Pozostaje nam siedzenie w ciszy:D
Na poniedziałek został zapowiedziany spr z elektromagnetyzmu(chyba) i to będzie pewien rodzaj klasowej apokalipsy Smile Liczymy na wsparcie Ani i Kuby:)


Kolejne 2 godz -jezyk polski z Frankensteinem.
Film długi.
Film smutny,przygnębiajacy,pouczajacy...? Myśle,że tak.
Przynajmniej w moim odczuciu.

ALe co sie bede rozpisywać-każdy widział każdy sobie swoje mysli swoje czuje i w ogóle każdy sobie:]

Biologii nie było.Kolejny raz.Cos niedobrego dzieje sie z profesor Sobotą.
Strzeżmy się!!!


I na dobranoc ska:D

"Noc jest granatowa księżyc po niebie goni oriona patrze na gwiazdy wszystkie leżą po mojej strooonie..."


życze kolorowych...............Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mafiozo
Upiór



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Niezdara

PostWysłany: Pon 21:09, 09 Paź 2006    Temat postu:

protestuje! ;P o finlandii słuchałem bardzo uważnie a to że się "pokładałem" na ławce wynikało ze zmiany pozycji siedzenia (bądź leżenia) Very Happy w każdym razie finlandia bardzo ciekawa ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justina007
Młody duch



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: >>>Pyrzowice<<<

PostWysłany: Pon 22:54, 09 Paź 2006    Temat postu:

i ja na pp byłam dosyć spokojna i zaferowana mową mówców ;D Do tego stopnia, że próbowałam rozśmieszyc Kasiule co nie dawało niestety żadnych efektów... ;/ Wzięłam się więc za drastyczniejsze środki i strzelałam do niej z gumki... pierwszy strzał wylądował na nodze Ani <przepraszam> Smile a drugi.. hmmm przeleciał przez nogi Kajtka... co z moją strzelnością?;>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł
Neofita materii



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WIELOwieś :D

PostWysłany: Wto 17:57, 10 Paź 2006    Temat postu:

Kasi sie nie da rozśmieszyć jak cośtam wygłasza Very Happy Wiem, bo próbowałem Wink Cała Góra Barwinków Rlz ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mandi
Chodzący za dnia



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Wto 22:08, 10 Paź 2006    Temat postu:

no to jak nikt nie chce to ja muszę.
tzn chce oczywiście Smile
bo jakże by tu inaczej nieprwadaż? Smile

dosyć o mnie.
pora troche o was istoty sztaszycowskie.

a było to dnia 10 iksa (X) roku 2006 we wtorek, drugi dzień przeto tego tygodnia, lub trzeci w zależności od tego w co wierzycie, lub w co nie wierzycie (:

a pogoda była iście słonecznna mimo iż twierdze, że zimna jak cholera, no ale racji mieć nie musze (:

hmm (trwa wyszukiwanie danych eeyy wgrywanie... loading... prosze czekać... bo mi się mózg jeszcze zawiesi (: )

a no tak wuef (:
dziewczynki sobie grały w siatkówke (:
a chłopcy jak przystało na profil piłki nożnej grali w piłke nożną (:

później już sentymentalnie, rokokokowo i empirycznie było (:
taaa iście empirycznie doświadczyliśmy sprawdzianu z oświecenia Smile
i było też wielkie kombak przedszkola, bo bajeczka o wilku i baranku była.
sympatycznie nie powiem (:

i film omawialiśmy.
omawialiście?
omawialiśmy!
omawiali!

a potem to...
była historia i...
dostaliśmy nasze kartkówki z rewolucji francuskiej Smile
a potem było coś o kongresie wiedeńskim i w ruch poszły atlasy.

a potem była geografia.
i dokończyliśmy temat o procesach geologicznych na kuli ziemskie.
i tu sie zawiodłam.
ja naprawdę myślałam, że ten temat jest taki krótki! Smile
a tu co, wielkie rozczarowanie.
poznaliśmy bliżej sial sime crofesime nifesime i dwa następne nife.
już wiadomo skąd te oryginalne nazwy.
od pierwiastków, czyli chemia! o zgrozo.
no ale łatwo bedzie pamiętać aby.

i chciałam tu złożyć zażalenie!
dziś siedziała w ławce sama na geografii!
i już nawet nie chodzi, że sama, ale o to chodzi, że potem nikt nie raczył mi pomóc ze stołkiami... Sad
a pani profesor Wtorek powieidzała, że to kara!
ale za co?!
niech mi ktoś wytłumaczy owe zagadnienie a wdzięczna mu bede Smile

i to już wszystko moi mili (:
słodkich snów wszystkim i każdemu z osobna (:
Asia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JArek
Neofita materii



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubocz-city

PostWysłany: Śro 16:13, 11 Paź 2006    Temat postu:

asiu było sie trzeba do nas( Sylwia Marta i ja) przysiąść u nas zawsze jest dla ciebie miejsce:) i mam mala prosbe zeby dzisiejsza kronike napisal Jerzy bo to moze byc bardzo ciekawe, emocjonalne i wyuwazone jednoczesnie bo przeca jest o czym pisac Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum klasy ID ze Staszica Strona Główna -> Kronika Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 15 z 28

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin